Pogoda nam się trochę zepsuła, w ogródku coraz mniej pracy, dlatego było więcej czasu na robótki - stąd też w tym tygodniu udało mi się skończyć kilka rzeczy - głównie torebki.
Pierwsza - zrobiona z filcu, szyta ręcznie po zewnętrznej stronie, dlatego widać szwy, ale taki był zamysł :) pierwotnie miała mieć dwa wszyte drewniane kijki i wycięte dziury do trzymania, niestety można byłoby wtedy do niej włożyć tylko bardzo płaskie rzeczy (nie było mowy żeby wcisnąć tam nawet małą butelkę wody mineralnej czy grubszą książkę). Kiedy już miała być przeznaczona na straty (kolejna rzecz w ostatnim czasie ;) ponieważ były już wycięte dziury, z którymi nie wiedziałam co zrobić, wpadłam na pomysł, że przecież można je czymś zakryć - dzięki temu torebka zrobiła się bardziej kolorowa i wesoła, jak dla mnie kolejna rzecz, która po 'odnowieniu' wygląda dużo lepiej
Kolejna - szydełkowa (a raczej kolejne - szydełkowe ;), ponieważ zrobiłam ich aż osiem na zamówienie dla lokalnego Koła Gospodyń Wiejskich. Ozdobione haftowanymi różami z filcowymi listkami, które dodatkowo przyozdobiłam małymi koralikami. Torebki zapinane są na zatrzask.
I ostatni mój wyrób w tym tygodniu - szydełkowa torebka sówka dla dziewczynki :) również zapinana na zatrzask.
Łafne torebki :) Fajne pomysły. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam :)
UsuńFantastyczne torebki, pierwsza podoba mi się najbardziej :)
OdpowiedzUsuńA dziękuje, może dlatego, że była taka kombinowana ;) pozdrawiam!
Usuń