I jest! Kiedyś pytałam Was co powstanie z szydełkowych maskotek i tak, część z Was miała rację - powstała karuzela do łóżeczka :) wszystkie elementy robiłam 'z głowy', obręcz do której je przyczepiłam obrobiłam zielonym kordonkiem, z 'pajęczynką' pośrodku. Całość wyszła bardzo wesoła, nie sądzicie? :) a mała właścicielka jest karuzelą zachwycona :)
Wspaniała karuzela! Bardzo mi się podoba sposób w jaki ozdobiłaś obręcz. Dzięki temu karuzela przypomina mi... łapacz snów.
OdpowiedzUsuńWow wygląda fantastycznie. Chciałabym stworzyć taka na drutach.
OdpowiedzUsuńWspaniała karuzela :-) Śliczne maskotki i piękne kolory :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Urocza karuzela. Wygląda bardzo radośnie i na pewno sprawia radość :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Tak, karuzela wywołuje szeroki uśmiech na buzi małej właścicielki :)
OdpowiedzUsuńo jejku, jaka cudna!!! jestem zachwycona!!!
OdpowiedzUsuń