Choć pogoda za oknem raczej wiosenna (ostatnio na spacerze widziałam bazie), to jednak trzeba było zabrać się za świąteczne ozdoby (choć nie powiem, przy śnieżnej pogodzie byłoby chyba łatwiej ;)
I tak powstały kolejne bombki na choinkę w różnych technikach - dwie filcowane, jedna ze wstążki, i jedna materiałowa, z resztek, które zostały mi po zrobieniu tej torebki.
W piątek byłam też na lokalnym spotkaniu z dziećmi, gdzie uczyłam je jak zrobić proste ozdoby świąteczne. Zdjęć z zajęć nie mam, ale mam trochę ozdób, które na tę okazję przygotowałam - większość poszła z dziećmi w świat :)
Śliczności :-) Cudne bombki filcowe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję :) Pozdrawiam
UsuńPiękne ozdoby! Mnie też by się przydał taki kurs :)Pamiętam, że kiedy byłam dzieckiem zazdrościłam koleżance książki o robieniu papierowych ozdób choinkowych.
OdpowiedzUsuń;) te akurat nie z książki - trochę podpatrzone, trochę wymyślone :) Dziękuję i pozdrawiam serdecznie!
UsuńBombki są cudne tak jak i wszystkie pozostałe ozdoby. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Pozdrowienia!
UsuńFilcowane bombki jak dla mnie rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńDopracowane w każdym szczególe, a znam tę technikę ,więc wiem co piszę:)
Dziękuję bardzo za miłe słowa :) Pozdrawiam serdecznie!
Usuń